niedziela, 29 czerwca 2008

Skąd biorą się pobudzające właściwości Yerba mate?

Właściwie to cały sekret Yerba Mate…trudno jednak znaleźć jednoznaczną odpowiedź na to pytanie. Szukając informacji można znaleźć ich wiele i to sprzecznych ze sobą, ale dających jakijś obraz tego sekretu, również próbowanie różnorakich ilości yerby może pomóc nam odkryć ten sekret.

Powiadają że w yerbie jest kofeina tylko, że jakajś inna ale jaka - pada odpowiedź mateina - ale jaka mateina? - brak odpowiedzi. Więc jak to jest? Na pewno osławiona mateina ma wiele właściwości kofeiny - serce niczym lokomotywa, bystrość w oczach, szybkość w ruchach, lawina myśli i często bezsenne gorące noce. Ale znów czemu niema niepokoju, rozdrażnienia, nerwowości? Każdy pijał kawę to wie jaka to krótka bajka…pijesz jedną, pijesz 2, 3 może i 4tą i bajka się kończy a zaczyna się koszmar. Jak jest z yerbą? Otóż piszą że zawiera od 0,3 do 1,72% kofeiny, przy czym najmniej zawierała saszetkowana yerba mate. Odpowiada to od 3 do 17 miligramom kofeiny uzyskiwanej z zaparzenia 1 grama yerba mate przy średniej wynoszącej ok 10 mg z jednego grama. Potem podana jest lista badanych marek wraz z zawartością kofeiny (np. taragui 1,07%, Rosamonte 0,85%). Biorąc te dane pod uwagę można mniej więcej określić granice picia yerby. 500mg kofeiny pod jakąkolwiek postacią czy to teina czy mateina to maksimum absolutne. Więc 50gr to maximum, z wielu doświadczeń wynika, że przy dawkach dochodzących do 100gr dziennie wystąpią objawy kofeinizmu. To by wskazywało na pewne podobieństwo z kofeiną lecz czy łatwo jest pić 6 filiżanek kawy dziennie? Pewnie nie, natomiast Mate można popijać namiętnie przez cały dzień i nie będzie kaca! Można przy niej pracować cały dzień a w nocy doświadczyć setek złotych myśli. Skąd ta energia? W ogóle jaki jest sens picia kawy skoro 1 filiżanka zawiera 90mg lichej kofeiny a 10gr yerby ma jej tyle samo. Ile razy tą samą kawę zalejesz?…yerbe zalejesz nie raz i smak pozostanie. Po co pić kawę skoro łatwo możemy zostać narażeni na nieciekawe objawy? Pijąc yerbe możemy być pewni, że nie pogorszy naszego stanu psychicznego. Ta szalenie zaskakująca właściwość pobudzająca yerby stawia pytanie: Co to ta mateina…inna wersja kofeiny? Kofeina zmieniona czarami argentyńskich szamanów? Niestety na próżno szukać odpowiedzi…lepiej zanużyć "bombiego" w yerbie i pić zamiast kawy 2-3 yerbki dziennie.

Na podstawie:
http://www.yerbastory.pl/co-pobudza/