niedziela, 28 października 2007

Nie zaśnij nad książką! Yerba mate postawi Cię na nogi


Początki są zawsze trudne. Przypominamy sobie regularnie wraz z początkiem roku akademickiego. Trudno zmobilizować się do zdyscyplinowanej nauki czy choćby przeglądania skryptów, gdy przed nami także rozpoczęcie sezonu knajpianego, festiwale filmowe... Formułę na świeży umysł, opanowanie zmęczenia i powrotu do żywych po zbyt długiej nocy podpowiada nam natura. Kawę zastąpić nam może wyjątkowa roślina – yerba mate. Ulubiony napój rdzennych mieszkańców Ameryki Łacińskiej trafia na salony i do klubów.

W klubach i kawiarniach europejskich przyjęła się nowa moda – moda na Yerba Mate. Coraz częściej zaganiani biznesmeni z laptopami pod pachą, ale także pogrążenie po uszy w notatkach studenci, czy też po prostu imprezowicze dnia poprzedniego z widocznymi oznakami minionej imprezy, zamiast kawy w filiżance dostają wyschniętą kulkę z dyni, z której wystaje zdobiona srebrna rurka. Parę kwadransów i dolewek wody później przyspieszają stukanie na klawiaturze, przechodzą do ostatecznej fazy kucia do egzaminu lub wyglądają choć odrobinie mniej żałośnie i chwiejnie. Yerba Mate na dobre zagościła na polskim stole, łącząc w sobie uspokojenie sumienia (zdrowe ziółko), przydatność (pobudzający napój) i prospołeczność (to chyba jeden z najbardziej towarzyskich napojów bezalkoholowych).

Ostrokrzew paragwajski – ukłon od przyrody
Yerba mate to wysuszone listki ostrokrzewu paragwajskiego, zalewane wodą (choć nie tylko) w specjalnym naczynku, nazywanych matero (gdy zrobione są z tykwy) lub guampo (w wersji drewnianej). Pity przez bombillę – metalową lub bambusową rurkę z sitkiem na końcu – staje się świetnym odpowiednikiem herbaty (smakowo) i kawy (pod względem działania). Yerba jest niezwykle popularna w Ameryce Południowej i w niektórych krajach Bliskiego Wschodu. W ostatnich latach coraz bardziej popularna staje się także w Europie. Wieczne poszukiwania za coraz lepszymi dopalaczami, napojami energetyzującymi połączone z ekologicznym trendem zaowocowały powrotem do naturalnych sposobów stawiania na nogi. Tutaj efektem ubocznym nie będzie jednak nierówne bicie serca, podenerwowanie i rozdrażnienie, ale… odtrucie organizmu, doładowanie witaminami A, B1, B2 i C. Od stuleci używany jest do podniesienia wydajności organizmu oraz jako środek wspomagający przemianę materii – co ważne zarówno dla osób chcących zrzucić nieco wakacyjnego sadełka, jak i chcących szybko odtruć organizm.

Moc Yerby
Jak już wspomniałam, yerba ma przede wszystkim odtruwające znaczenie dla naszego organizmu. Już sama nazwa yerba oznacza zioło lecznicze. Pobudza, poprawia krążenie, pomaga uporać się ze zmęczeniem i odżywia. Zawiera mnóstwo ważnych dla właściwego funkcjonowania organizmu składników, między innymi: ryboflawinę, kwas nikotynowy, magnez, wapń, żelazo, sód, potas, mangan, krzem, fosfor, siarkę, kwas chlorowodorowy, kwas cytrynowy i cholinę. Tajemniczym związkiem zawartym w mate są ksantyny. Jedną z nich jest mateina. Naukowcy wciąż dyskutują o tym, czy pobudzającym składnikiem w yerbie jest kofeina czy właśnie mateina. Coraz częściej skłaniają się do tej drugiej możliwości. I całe szczęście, bo mateina podobnie jak kofeina stymuluje, ale nie uzależnia i nie podnosi ciśnienia. To bodajże najzdrowszy sposób, w jaki możemy utrzymać się w pozycji pionowej podczas pracy w nocy a także postawić na nogi przy braku snu. Jesienne zakuwanie i leczenie syndromu postimprezowego będzie miało w tym roku przemiłe skutki uboczne – zwiększenie odporności organizmu. I tak, przy okazji zastąpienia kawy yerbą unikniemy jesienno-zimowego przeziębienia.

Yerba – społeczność
Yerba to jednak nie tylko zdrowy napar, ale także napój prospołeczny, łączący, wytwarzający więź. Yerba może być pita na kilka sposobów. Po pierwsze – może być popijana przez cały dzień, wielokrotnie zalewana wodą – skupia wtedy na sobie uwagi, jest dodatkiem, „dopalaczem" dawkowanym przez cały dzień. Yerba może także znaleźć się w centrum zainteresowania poprzez tradycyjny sposób jej picia. Rytuał picia yerba mate może okazać się mile widziany także w gronie Twoich znajomych. Podstawą jest to, że wielokrotnie zalewane wodą naczynie przekazywane jest kolejnym osobom. Jedna tykwa i jedna bombilla starczają na krąg znajomych. W krajach Ameryki Łacińskiej yerba była właśnie pomostem między domostwem a gościem stającym w jego progach – zarówno znajomy, jak i obcy witany był yerba mate, przyjmowany w krąg rodziny poprzez włączenie do kręgu pijących yerbę.



Gdzie kupić
Najprostszym sposobem na spróbowanie yerby jest kupienie jej w sklepie internetowym yerbamarket.com lub w autoryzowanych sklepach Kuchnie Świata w Warszawie, Krakowie, Poznaniui i Łodzi. We Wrocławiu godne polecenia miejsce to np sklep Kuchnie Swiata w Galerii Magnolia oraz Pachnąca Księgarnia na ul Wita Stwosza14. Od razu zaopatrzyć się trzeba w matero i bombillę, bo tylko klasycznie przyrządzana yerba odkryje przed pijącym pełnię smaku i właściwości. W każdym z miejsc obsługa niechybnie wytłumaczy nam, jak przygotować napój w domu – jest to bardzo proste. Dla początkujących i chcących na początku sprawdzić, czy yerba to napój dla nich, polecam jeden z klubów-kawiarni w Warszawie, które podają yerbę. Warto zajrzeć do żoliborskiej Pracovni, kawiarni Smacza Jama na Płockiej lub do klubu Dobra Karma. Tutaj można spokojnie popróbować różnych rodzajów yerby przed decyzją o jej kupnie. Później pozostaje tylko rozkoszować się charakterystyczną goryczką yerby pitej we własnym matero przez bombille.

Aby dowiedzieć się więcej o Yerba Mate wejdź na stronę yerbastory.pl

Lena Bogołębska

źródło: http://czestochowa.dlastudenta.pl/dlaStudentki/?act=show_ar&id=16732

piątek, 26 października 2007

Zaparzanie Yerby

Parząc Yerbę po raz pierwszy może zaskoczyć Cię ilość suszu jaki trzeba wsypać do naczynka (!) temperatura wody i te przedziwne gadżety. Jeśli tak się stanie, nie martw się, zobaczysz jak szybko polubisz ten rytuał a jeżeli jeszcze nie masz mate (naczynko) ani bombilli (metalowa rurka / sitko) zaimprowizuj

Możesz użyć sitka do odsączenia naparu od suszu i wesoło popijać z kubeczka (Indianie Guarani powiesiliby mnie za szerzenie heretyzmu) ale ja z doświadczenia wiem, że tak przyrządzona Yerba – jest niczego sobie Ale póki co, eksperymenty na bok, przystępujemy do tradycyjnego, parzenia suszu „wiecznie zielonego drzewa”
1) Przegotowaną wodę odstaw do ostygnięcia
(idealna temperatura to 75 stopni Celsjusza ) ale nie dajmy się zwariować w Paragwaju zalewają Yerbę wodą o temperaturze oscylującej wokół 80-ciu stopni - do 85-ciu stopni włącznie.
2)Wsyp do naczynka (np. mate, lub ulubiony kubeczek z porcelitu)odpowiednią ilość suszu pisząc odpowiednią – mam na myśli nie mniej niż 1/3 i nie więcej niż 2/3 … to są proporcje idealne by skosztować smaku i doświadczyć mocy – tej niezwykłej rośliny - początkującym proponuję w tym miejscu dosypać cukru – wg uznania. Po zalaniu wodą lepiej jest nie mieszać naparu, by niepotrzebnie nie robić sobie „błota” w naczynku. Dlatego susz trzeba poslodzić.
Ile tej Yerby
3) Zalej susz wodą do pełna
4) Włóż bombille, poczekaj momencik aż „fusy” podniosą się z dna naczynka – tak by można było względnie swobodnie odsączyć napar od suszu … i gotowe, spróbuj

Na deser zostawiłem Wam kolejne zaskoczenie - ten sam susz możesz zalewać nawet do 7 razy, pamiętając o temperaturze wody (patrz wyżej)

Tak więc – jest to naprawdę ekonomiczny napój, wsypujesz 1 naczynko rano i popijasz przez cały dzień dostarczając sobie energii, cennych mikro i makro elementów, witamin i skutecznie blokując łaknienie!

źródło: http://www.ekosklep.com.pl/yerba-mate-i-7.html

Skład chemiczny Yerba Mate

Na długo przed tym jak zanalizowano skład chemiczny Yerba mate – była w szerokim stosowaniu wśród Indian Guarani, którzy świadomie używali jej zarówno ze względu na zdrowotne właściwości jak i właściwości pobudzające, oraz energizujące - dzięki którym skutecznie walczyli ze zmęczeniem i głodem!


Skład chemiczny Yerba-mate jest od lat przedmiotem badań i analiz największych i najsławniejszych laboratoriów od Hamburga po Misines.


Badania wykazały że w skład tego krzewu wchodzi niespełna 200 lotnych substancji chemicznych! Mate ma bogaty wachlarz substancji naturalnych, które mają szerokie oddziaływanie na organizm!


Yerba–mate wykorzystywana jest w medycynie między innymi – jako stymulator centralnego ośrodka nerwowego, środek moczopędny, przeciwreumatyczny i wspomagający przemianę materii.


W zachodniej medycynie określana jest ponadto jako środek: ściągający, napotny oraz przeciwgorączkowy, zawiera liczne witaminy i minerały. Jest także bogatym źródłem żywic, włókien i olejków eterycznych.


Zawiera karoten, witaminę A, C, E, B1, B2, ryboflawinę, kwas nikotynowy, pantotenian, witaminę H, magnez, wapń, żelazo, sód, potas, krzem, fosforany, siarkę, kwas chlorowodorowy, chlorofil, cholinę i inozytol.

W 1964 r. grupa naukowców z Instytutu Pasteura w Paryżu doszła do wniosku, że mate zawiera praktycznie wszystkie witaminy niezbędne do podtrzymania życia. Wyniki analizy ilościowej naparu ze 100g Yerba-Mate:

* Wartośc energetyczna - 26,36kcal
* Białko - 2,32g
* Tiamina (witamina B1) - 1,26mg
* Pirodyksyna (witamina B6) - 0,83mg
* Magnez - 57,12mg
* Żelazo - 2,19mg
* Witamina C - 4,96
* Niacyna - 1,72mg
* Potas - 60,81mg
* Wapń - 58,66mg
* Sód - 10,26mg
* Fosfor - 52,81mg
* Kofeina - 0,89mg
* Glukoza - 3,67g

Analiza ta została przeprowadzona na Uniwersytecie Narodowym w Misiones.


Poza podstawowymi substancjami odżywczymi mate jest bogata w tzw. ksantynyny. To właśnie ich obecność zwraca uwagę naukowców. Najpopularniejszymi ksantynami obecnymi w yerba-mate są: mateina oraz jej „starsza siostra” kofeina.

Chociaż ksantyny mają podobny skład chemiczny, każda z nich ma indywidualne właściwości.

Badania wykazują, że jeśli nawet kofeina występuje w mate, jej ilość jest tak niewielka, że potrzeba 100 torebek herbaty, aby zawartość kofeiny była równa szklance kawy. Dlatego też pobudzające działanie "herbaty" yerba mate nie pochodzi z kofeiny.
Właściwość charakterystyczna dla wszystkich ksantyn to delikatne rozluźnienie mięśni. Ksantyny są dobrymi rozszerzaczami oskrzeli dzięki czemu są z powodzeniem stosowane w leczeniu astmy.


Wszelkie analizy potwierdzają fakt, że mateina posiada najlepszą możliwą kombinację właściwości wśród rodziny ksantyn!
Stymuluje centralny układ nerwowy – nie powodując uzależnienia (w przeciwieństwie do większości ksantyn) Wpływa relaksująco na obwodowe naczynia krwionośne, obniżając ciśnienie krwi bez silnego wpływu na rdzeń przedłużony i serce (inne ksantyny mają taki wpływ). Zaobserwowano zdecydowany wpływ na poprawię zdolności psychomotoryczne bez działań depresyjnych, charakterystycznych dla innych ksantyn.


Główne, roślinne związki chemiczne obejmują: alfa-amyrynę, alfa-terpineol, kwas arachidonowy, beta-amyrynę, kwas masłowy, kwas koleinowy, kofeinę, ksantyna (mateina), kwas 5-o-kofeoilochininowy, wapń, karoten, kwas chlorogenowy, cholinę, chlorofil, chryzanteminę, cyjanidyn-3-o-ksylozylo- glukozyd, cyjanidyno-3-glukozyd, olejek aromatyczny, eugenol, geraniol, solwat geranylu z acetonem, gwajacynę b, indol, inozytol, jonon, kwas izo-masłowy, kwas izo-kapronowy, kwas izo-chlorogenowy, kwas izo-walerianowy, kempferol, kwas laurynowy, lewulozę, linalol, kwas linolenowy, saponiny mate, kwas neochlorogenowy, nerolidol, kwas nikotynowy, nudikaucynę c, oktan-1-ol, kwas oktanowy, kwas oleinowy, kwas palmitynowy, kwas palmitooleinowy, pirydoksynę, kwercetynę, rafinozę, safrol, kwas stearynowy, taniny, teobrominę, teofilinę, trygonelinę, kwas ursolowy.

czwartek, 18 października 2007

Co jest potrzebne do przygotowania yerba mate

Do przygotowania yerba mate powinieneś posiadać:

* Naczynko zwane "MATE"
* Rurkę zwaną "BOMBILLA", przez którą pije się napój
* Termos, który zapewnia stałą temperaturę napoju oraz
* jeden z gatunków Yerba Mate...
* Klasyczny smak Yerba Mate smakuje lepiej gdy zaopatrzysz się w DULCE DE LECHE - pyszny krem o smaku tofi, krówki, karmelu

poniedziałek, 1 października 2007

Zalewanie Yerba mate

Dlaczego nie powinno zalewać się yerby wrzątkiem? Jaka jest idealna temperatura wody?

"W żadnym wypadku nie zalewamy yerby wrzątkiem. Spowodowałoby to tzw. "zabicie" yerby. Pierwsze zalania byłoby bardzo mocne, ale równocześnie yerba straciłaby większość swoich właściwości. Dodatkowo, yerba w naczynku zbiłaby sie bardziej i ciężej filtrowałaby się woda.
Najlepsza temperatura - polecana przez producentów - wody to ok. 80-85°C"

źródło: http://www.yerbamate.pl/p.php?gr=pytania

Przeciekajaca tykwa?

Moje mate z tykwy przecieka - czy to normalne? Co można zrobić?

"Mate wykonane z tykwy mogą delikatnie przeciekać. Nie jest to wada naczynia. W przypadku niektórych modeli może to być tzw. efekt "pocenia się", czyli pokrywania się dna naczynka parą, co z kolei powoduje skroplenie wody. W innych przypadkach przeciekanie może być nieco większe. Spowodowane to jest faktem, iż w miejscu gdzie łodyga łączyła się z owocem pozostały malutkie otworki. Im mate jest większe, tym również one są większe. Dlatego większe naczynia mogą bardziej przeciekać. Najlepiej stosować podstawki albo serwetkę (jeśli trzymamy mate w ręku). W przypadku znalezienia sposobu własnoręcznej impregnacji naczynek z tykwy, podamy taką informację na naszej stronie."


źródło: http://www.yerbamate.pl/p.php?gr=pytania

Czy yerba mate zawsze trzeba pić na ciepło?

"Oczywiście nie. Podczas parzenie Yerba Mate wodą o temperaturze ok. 85°C yerba oddaje pijącemu najwięcej witamin, mikrolelementów i aromatu. To jest najbardziej rozpowszechniony sposób picia. Ale polecamy , zwłaszcza w gorące dni, picie yerby na zimno, znane w Argentynie pod nazwą "tereré" . Przygotowuje się ją jak tradycyjną yerba mate, ale zamiast gorącej wody używa się schłodzonego soku lub zimnej wody z cytryną."